Czasowniki nieregularne,
których odmiany po prostu trzeba nauczyć się na pamięć to mój
hiszpański koszmar senny. Do tej pory ich nauka była żmudna i
nudna, nie pomagało wypisywanie wszystkiego w słupkach, a o
organizacji materiału lepiej nie mówić. Sposobem na pozbycie się
czasownikowego problemu okazują się Fiszki, które nie dość, że
oferują materiał na moim początkującym poziomie, to jeszcze
prezentują odmianę każdego czasownika z osobna. Tym sposobem każdy
tak jak i ja może być w krótkim czasie o 300 czasowników do
przodu.
Omawiany zestaw obejmuje
słownictwo na poziomie A1-A2, więc jest to minimum, od którego należy
zacząć naukę. Pogrupowany na 5 działów zawierają: czas
teraźniejszy, przeszły prosty dokonany, imiesłów bierny,
peryfrazy werbalne, rekcję oraz kilkadziesiąt przydatnych zwrotów
czasownikowych. Brzmi groźnie, ale używając fiszek jednocześnie z poznawaniem leksyki i gramatyki, wszystkie niejasności szybko się
wyjaśnią, a nauka będzie doprawdy ekspresowa.
Dodatkowo otrzymujemy
kartonik z wymową każdej spółgłoski i samogłoski, od którego,
szczerze mówiąc, wolałabym krótki przegląd reguł gramatycznych,
np.: podstawowe zasady odmiany czasowników regularnych, czy grupy
czasowników nieregularnych. Tego zabrakło, stąd niezbędne jest
poznawanie gramatyki na własną rękę.
Zestaw jak zwykle umila
MEMOBOX z 4 przegródkami, w których możemy przekładać kartoniki,
według stopnia zaawansowania, płyta z nagraniem wszystkich zwrotów
oraz etui na kilkanaście fiszek, które możemy zabrać ze sobą
wszędzie i poczuć się w wolnej chwili. To świetne rozwiązania,
którym wydawnictwo Cztery Głowy jest wierne w każdej pozycji.
Same fiszki, różnią
się zawartością informacji w zależności od danego działu.
Czasowniki w czasie teraźniejszym oraz przeszłym podano w odmianie
we wszystkich osobach. Nie zapomniano o zaznaczeniu wszystkich
nieregularności. Grupa imiesłowów dotyczy tych czasowników, które
tworzą go nieregularnie. Przy niektórych dodana jest informacja o
innych czasownikach, które tworzy się w podobny sposób. Peryfrazy, rekcja i
zwroty są z kolei zaprezentowane w formie znanej z fiszek
leksykalnych: rewers składa się z przetłumaczonego zwrotu i
przykładu jego użycia w zdaniu.
Całość materiału
pogrupowano alfabetycznie i tu niestety pojawia się spory problem,
bo czasowniki poziomu A1 i A2 są wymieszane i to do nas będzie
należało żmudne zadanie grupowania ich sobie według stopnia
zaawansowania.
Jeśli już jednak
ogarniemy ten mały chaos, możemy liczyć na przyjemną i efektywną
naukę. Wielokrotne powtarzanie haseł sprawi, że zanim się
obejrzymy, będziemy mimowolnie poprawnie odmieniać wszystkie
czasowniki, o które wzbogacimy nasze słownictwo. Fiszki Czasowniki
A to doskonałe uzupełnienie kursu. Stosowane razem z leksyką,
podręcznikiem gramatyki i konwersacjami pozwolą nam poznać język
na każdym jego poziomie. Wydawnictwo Cztery Głowy jak zwykle
przedstawia nam rzetelnie przygotowany zestaw, z którym każdy fan
hiszpańskiego musi się zapoznać.
Za zestaw fiszek dziękuję
wydawnictwu:
Takie fiszko to bardzo fajna rzecz;)
OdpowiedzUsuńUczę się hiszpańskiego, a raczej próbuję i udaję, że się uczę. Bardzo przydałyby mi się takie fiszki.
OdpowiedzUsuńMam te fiszki, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać. Póki co szlifuję gramatykę i poznaję nowe słówka, może jeszcze w wakacje zacznę przerabiać "Czasowniki" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Chyba się skuszę na ten tytuł. Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie i myślę, że w ten sposób nauka czasowników będzie mniej bolesna ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę, ale dopiero wtedy gdy w końcu będzie mi dane zacząć naukę hiszpańskiego, czyli pewnie za jakieś dwa lata ;)
OdpowiedzUsuńTakie coś w sam raz dla mnie, chętnie sięgnę po tę pozycję ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem zakochana w fiszkach ! Są świetnym sposobem na naukę, więc i na te się skuszę :D
OdpowiedzUsuńuuu! hiszpański! coś dla mnie, chyba muszę się zakręcić koło tego wydawcy i fiszek :)
OdpowiedzUsuńO, fiszki. Kiedyś rozważałam ich kupno, żeby szybciej się uczyć, ale... po co? Chodzi oczywiście o mój przypadek, jako że hiszpański łatwo wchodzi mi do głowy ;) Ale takimi fiszkami z angielskiego nie pogardzę, przydałby się, oj przydały!
OdpowiedzUsuńHiszpańskiego zawsze chciałam się nauczyć, ale nie wiem czy to będzie kiedykolwiek możliwe ;) Za leniwa jestem
OdpowiedzUsuń