piątek, 1 czerwca 2012

Ukraiński nie gryzie!

Zajrzyj do książki

Seria wydawnicza Nie gryzie! przeznaczona jest dla wszystkich, którzy chcą postawić pierwsze kroki w nauce zupełnie nowego języka. Wydawnictwo Edgard oferuje szeroką gamę języków, oprócz popularnego angielskiego, czy włoskiego; także tak egzotyczne propozycje jak japoński, turecki, chiński czy duński. Jeśli jakiś język fascynował cię od dawna i jesteś ciekawy czy się w nim odnajdziesz, musisz koniecznie sięgnąć po serię Nie gryzie, która w skutecznej formie przedstawi jego podstawowe tajniki. Dziś bohaterem mojej recenzji będzie język ukraiński, o którym do tej pory nie miałam zielonego pojęcia.


Zakres materiału podręcznika obejmuje poziom zupełnie podstawowy. W pierwszym z 13 rozdziałów poznamy alfabet i zasady wymowy. Jest to szczególnie istotne w wypadku takiego języka jak ukraiński, który wywodzi się z cyrylicy. Opanowanie go jest niezbędnym elementem, bez którego nie jest możliwa dalsza nauka. W poznaniu popranej wymowy przydatne będą nagrania umieszczone na stronie internetowej, do której adres odnajdziemy w podręczniku.
Każdy z kolejnych rozdziałów opracowany został podobnie: zawiera pogrupowaną tematycznie część leksykalną, gramatyczną oraz ćwiczenia pomocne w opanowaniu partii materiału. Rozdział kończy się krótkim testem, sprawdzającym postępy nowej wiedzy.

Zakres tematyczny leksyki zawiera podstawowe słówka i zwroty, które należy przyswoić na początku nauki nowego języka. Nie zabrakło tu więc tematów związanych z prostymi dialogowymi powitaniami, przedstawieniem się, opisem wyglądu postaci, szkołą, pracą, czasem wolnym, zakupami czy zdrowiem. Wybór słówek jest wystarczający na początek przygody z nowym językiem. Zawiera wszystkie popularne zwroty, które znać powinnyśmy. Dużym udogodnieniem jest podsumowanie każdego rozdziału pojawiającymi się w nim słówkami oraz słownik całej leksyki, który znajduje się na końcu podręcznika. Niestety zabrakło tu bardzo ważnego elementu: CD z nagraniem materiału. Choć wydawca zapewnia, że na stronie internetowej dostępne są nagrania wymowy w wykonaniu profesjonalnych lektorów, dotyczy to jedynie pierwszego rozdziału (alfabet i kilka zasad wymowy głosek z przykładami). Dołączenie płyty wydaje się konieczne w wypadku języka ukraińskiego, gdzie wymowa wyrazu jest zależna od ruchomego akcentu, który zmienia znaczenie. Co prawda w podręczniku akcent zaznaczany jest apostrofem (jedynie w celach edukacyjnych), nagrania słówek i dialogów pozwoliłoby nie tylko nauczyć się od razu poprawnej wymowy, ale i przyspieszyłoby ten proces.

Część gramatyczna zawiera bardzo skondensowaną wiedzę. Biorąc pod uwagę niewielkie rozmiary podręcznika (152 strony), trzeba uznaniem przyznać, że nie pominięto żadnego z kluczowych zagadnień. Obok podstawowych wiadomości takich jak: koniugacje, deklinacje, części mowy, czasy czy tryby znalazło się tu miejsce na archaiczne grupy odmiany czasowników oraz typowe konstrukcje zdań. Całość napisana bardzo przystępnym językiem, składa się z reguł, których trzeba się nauczyć. Odmiany są zaprezentowane w czytelnych tabelkach.

Cała innowacyjność kursu polega jednak na ćwiczeniach, które pomogą nam szybko i bezboleśnie przyswoić materiał. Nie ma tu nic z nudnego wypisywania szeregu odmian i powtarzaniu podobnych konstrukcji zdań. Wszystkie zadania są bardzo atrakcyjne i przypominają zabawy językowe, wśród których, obok dowcipnych rysunków, znajdziemy krzyżówki, wykreślanki, dopasowywanie napisów do obrazków, testy, uzupełnianie zdań, odpowiadania na pytania do tekstu. Taka forma nauki przez zabawę nie tylko uatrakcyjnia naukę, powiedzmy sobie szczerze, mało fascynujących podstaw gramatycznych i leksykalnych, ale znacząco ją przyspiesza. Na uznanie zasługuje również ilość ćwiczeń, jak wiadomo praktyka czyni mistrza, zakładam więc, że po wykonaniu wszystkich zadań będę przynajmniej trochę znała język ukraiński.

Ukraiński nie gryzie! jest ciekawą propozycją na rynku językowym, która wyróżnia się przede wszystkim skondensowaną formą. Niewielka liczba stron nie powinna zmylić potencjalnych użytkowników, ponieważ podręcznik jest przepełniony nie tylko konkretną wiedzą (nawet na marginesach znajdziemy minisłowniczki i ciekawostki dotyczące kultury i historii regionu!), ale i całą masą ćwiczeń. Na początek nauki nowego języka to aż nadto, stąd możemy być pewni, że przerobienie całego materiału zabierze nam trochę czasu. Nie sposób nie zgodzić się z wydawcą, taka forma aktywnej nauki jest na pewno szybka, przyjemna i skuteczna.


Za podręcznik dziękuję wydawnictw:


5 komentarzy:

  1. To coś dla mnie:) Generalnie nie przepadam za takimi formami nauki języka, ale właściwie - czemu nie? I tak zamierzałam poduczyć się nieco ukraińskiego przed wakacjami, dzięki za podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Języka ukraińskiego jak na razie nie mam zamiaru się uczyć, ale po tę serię sięgnę z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jednak chyba zdecyduję się na nie gryzie! hiszpański i dorzucę do tego fiszki starter ;) Oby połączenie się udało. Niestety ukraiński nie jest dla mnie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka prezentuje się ciekawie.:)

    OdpowiedzUsuń