niedziela, 31 marca 2013

T. Boy-Żeleński, Piekło kobiet

AUTOR: Tadeusz Boy-Żeleński
TYTUŁ: Piekło kobiet
WYDAWNICTWO: Jirafa roja
LICZBA STRON: 132
OCENA: 7/10

„Posyłają mnie na komisję. (…) <<Pani chora na płuca?>> Tu są orzeczenia, pani doktorze. <<Nie chce pani mieć dziecka?>> (uśmieszek pana lekarza). <<Kiedy pani miała ostatnie dziecko? - Pięć lat temu. - No więc? Najwyższy czas mieć następne!>> Zmrużenie oka i uśmiechy wszystkich panów doktorów. <<Nie mogę mieć, panie doktorze, z wielu powodów, dla pana doktora jest jednak ten najważniejszy, że przez 2 tygodnie odpluwałam krwią. - Tak? A cóż to szkodzi?>>1.

Końcówka lat 20. XX wieku to okres, kiedy w polskim społeczeństwie rozgorzała dyskusja na temat faktu bezwzględnego karania kobiet za przerywanie ciąży (restrykcyjny przepis skazywał na więzienie, nie bacząc na okoliczności medyczne i społeczne, usprawiedliwiające aborcję). Absurd kwestii ustalonych prawnie i ogólna hipokryzja społeczna stały się powodem wszczęcia kampanii „Niekaralności przerywania ciąży z przyczyn społecznych”. Zaangażowany w nią Boy-Żeleński w esejach, składających się na Piekło kobiet, relacjonuje przebieg zmian w świadomości i przepisach prawnych, obnaża problem aborcji jako faktu codzienności, będącego dotychczas tabu.


Opowiadający się za zniesieniem prawa do bezwzględnego karania za przerywanie ciąży Boy przedstawia problem wielopoziomowo – od strony przeciwników nowelizacji ustawy, lekarzy, prawników, zwolenników, ale co ważniejsze osób, których dotyczy on bezpośrednio. Za każdym razem piętnuje hipokryzję zwolenników penalizacji aborcji – ta jest bowiem faktem przemilczanym i nie uregulowanym, jednak stale zachodzącym (jak twierdzi Boy w owym czasie w Niemczech wykonuje się ok. 800000 aborcji rocznie). Prymat przestępstwa, argument prawa płodu do życia od chwili poczęcia oraz polityki populacyjnej, według której o sile narodu świadczy liczba urodzin, skazuje kobiety na konieczność usuwania ciąży pokątnie, bez właściwej opieki medycznej, co rzecz jasna zazwyczaj kończy się powikłaniami i śmiercią.

Patos walki o prawa do narodzin każdego człowieka to jednak jedno. Obok szumnych haseł zwolenników karania aborcji wyrasta bowiem rzeczywisty problem społeczny, z którym boryka się niejedna kobieta decydująca się na przerwane ciąży: bieda, choroby, ale przede wszystkim ciągle funkcjonująca w społeczeństwie podrzędność kobiet. Te kwestie, z góry pomijane przy projekcie ustawy, w połączeniu z brakiem odpowiedniej wiedzy dotyczącej antykoncepcji stawiają kobiety na pozycji z góry przegranej.

„Siedzi na ławce uboga kobieta. (…) Opowiada i płacze, jaka to ona chora, dzieci czworo, mąż pije, jeść nie ma co (…) Kobiety dopytują się, co jej lekarz powiedział. <<A no, że jestem w ciąży, jeszcze się z mojego nieszczęścia śmieje, ja mu mówię, że mi już żyć niemiło, a on się pyta, czy kochać się było miło?>>”2.

Kontrowersyjna kwestia prawa do aborcji mimo upływu lat jest nadal przerażająco aktualna. Obserwacje Boya przełożone na współczesność ujawniają, że mentalność społeczna nie ulega zmianom mimo rozwoju cywilizacyjnego, aktualizują się za każdym razem, gdy słyszymy o kolejnej matce, która zamordowała dziecko, bo nie miała czym go nakarmić, bo mąż jej tak kazał...

Za książkę dziękuję wydawnictwu:


1T. Boy-Żeleński, Piekło kobiet, Warszawa 2013, s. 63.
2Op. cit. s. 65.

3 komentarze:

  1. Bardzo chcę przeczytać eseje Boya. Lubię czasem sięgnąć po trudniejsze tematy, a ten, chociaż bardzo kontrowersyjny, przecież nadal jest aktualny...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, ale nie miałam pojęcia, że Boy- Żeleński pisał takie kontrowersyjne utwory! Z chęcią nadrobię zaległości i sięgnę po te eseje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Temat aborcji i ciąży został poruszony w "Douli" - bardzo dobra książka o dokonywaniu trudnych wyborów.

    OdpowiedzUsuń