Renesansowe, niczym
nie wyróżniające się bawarskie miasteczko. Handlarze zachwalają
swoje towary, z kościelnej ambony ksiądz grzmi na niewiernych,
medyk leczy sproszkowaną gliną i pijawkami, a kat ścina niecnych
zbrodniarzy ku uciesze gawiedzi. Życie toczy się leniwie, po
dopiero co odzyskanym spokoju po latach wojen. Aż tu nagle zaczynają
ginąć dzieci. Na miasteczko kładzie się cień strachu. Ofiary
mają na plecach tajemnicze znaki...
niedziela, 29 kwietnia 2012
piątek, 27 kwietnia 2012
S. Jackson, Nawiedzony
„Żaden żywy organizm nie może na dłuższą metę normalnie funkcjonować w warunkach absolutnego realizmu. Niektórzy utrzymują, że nawet skowronki i koniki polne miewają sny. Dom na Wzgórzu, choć nienormalny, opierał się samotnie o swoje pagórki i tulił ciemność w swym wnętrzu. (…) Pomiędzy drzewami a kamieniami Domu na Wzgórzu zalegała głucha cisza, a to, co po nim chodziło, chodziło samotnie”1
Ekscentryczny
profesor zaprasza grupkę, wdawałoby się przypadkowych, osób do
wzięcia udziału w eksperymencie: zamieszkają w starym domu, by
naukowo zaobserwować zjawiska paranormalne, które mają w nim
miejsce. Motyw znany i lubiany: stare gmaszysko na odludziu,
tragiczna historia z przeszłości, a w to wszystko wepchnięci
piękni i młodzi bohaterowie, odważnie stawiający czoła złośliwym
duchom. Czy nie tak zaczyna się większość horrorów?
środa, 25 kwietnia 2012
Stosik, zakupy i nowa współpraca
Chwalę się moim pierwszym stosem otrzymanym od wydawnictw :)
-od wydawnictwa Studio Astropsychologii:
Trzeba się spieszyć z czytaniem, bo nawiązałam współpracę z wydawnictwami, od których już lecą do mnie nowe pozycje:
PS: Do pracodawców dołączył dziś również:
-od wydawnictwa Studio Astropsychologii:
- T. Andrews, Mowa zwierząt
- J. Kolesow, Podstawy Tarota
- J. Van Praagh, Duchy pośród nas
- C. Randall, Hyperversum
- O. Potzsch, Córka kata
- Fiszki hiszpański. Praktyczne zwroty komunikacyjne
- Super Quiz Polska (którego zabrakło na zdjęciu)
Trzeba się spieszyć z czytaniem, bo nawiązałam współpracę z wydawnictwami, od których już lecą do mnie nowe pozycje:
PS: Do pracodawców dołączył dziś również:
niedziela, 22 kwietnia 2012
J. Harris, Rubinowe czółenka
Źródło |
Czasem pęd wiatru zmian
staje się na tyle męczący, że musimy na moment się zatrzymać.
Inność okazuje się bagażem nie do zniesienia. Zaczyna brakować
nam odwagi, żeby podążać dalej tą samą drogą. Próba
stworzenia bezpiecznego domu staje się ważniejsza niż
niecierpliwość, drążąca pod skórą korytarze, zmuszające do
ciągłego biegu...
piątek, 20 kwietnia 2012
ABC - ulubione książki
Inspirując się postem tetiisheri, w przerwie między recenzjami, przedstawiam Wam mój alfabet ulubionych książek:
środa, 18 kwietnia 2012
E. Carrere, Przeciwnik
Źródło |
Historie oparte na
faktach są przerażające. Udowadniają za każdym razem, że nawet
najbardziej chore wyobrażenia pisarzy nie umywają się do
rzeczywistości. Fikcja literacka ma to do siebie, że każdą
patologię czytelnik przyjmuje zupełnie lekkostrawnie i z
przymrużeniem oka. Zawsze można odłożyć książkę z poczuciem,
że poznane okropieństwa nie wyjdą spoza kartek, nie robiąc nikomu
krzywdy. Gorzej jeśli opowieść wydarzyła się naprawdę.
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Hiszpański fiszki. Praktyczne zwroty komunikacyjne.
Jak
wiadomo najtrudniejsza w nauce języka obcego jest rozmowa z
obcokrajowcem w jego rodowitym otoczeniu. Gdy przychodzi co do
czego, na nic zdaje się nasza perfekcyjna znajomość struktur
gramatycznych, bo zazwyczaj nie potrafimy znaleźć odpowiednich
słów, by odpowiedzieć na najprostsze pytania. By zapobiec takim
sytuacjom, wydawnictwo Edgard wyposażyło nas całkiem niedawno w
niezwykle przydatny drobiazg, pozwalający przyspieszyć i ułatwić
naukę języków od strony praktycznej konwersacji.
niedziela, 15 kwietnia 2012
C. Randall, Hyperversum
„Ten, kto ma odwagę walczyć w imię tego, co uważa za słuszne, zostaje naznaczony (…). To znak, który zostaje wypalony w tobie na zewnątrz i w środku i który zmienia cię na zawsze. Niełatwo przeżyć, gdy się go otrzyma... Zaczynam rozumieć, że potrzeba znacznie więcej odwagi, by go ze sobą nosić, niż by dać go sobie wypalić”1.
Gdybyś miał możliwość przeniesienia się w dowolne miejsce i czas, gdzie chciałbyś się znaleźć? Wcielić się w rolę przeciętnego mieszkańca przedwojennego Paryża, pooddychać rześkim powietrzem wiktoriańskich nocy, stać się muzą Klimta. Obserwować, jak historia dzieje się na naszych oczach, a po wszystkim odpoczywać od przygód w domowym zaciszu własnych czasów. Oczywiście, o ile powrót będzie możliwy...
wtorek, 10 kwietnia 2012
J. Harris, Czekolada
Małe francuskie
miasteczko, w którym ciągle pada deszcz. Kilka ulic na krzyż, a w
centrum kościół. Ludzie dzielą swoje życie pomiędzy niedzielną
mszą a piwem w lichej knajpie za rogiem. Poprawnie szaroburzy nie
uśmiechają się do siebie, by nie zostali posądzeni o rozwiązłą
rozrywkowość. Albo, nie daj boże, flirt. Prowincja rządzi się
własnymi prawami, regulowanymi tradycją, bogobojnością i zasadą
„co ludzie powiedzą”. Aż tu nagle pojawia się między nimi
piękna kobieta z „małą obcą”, wymyślonym królikiem i
sklepikiem, w którym produkuje najlepsze czekoladowe pyszności na
świecie. Taki skandal nie może nie obejść się szerokim echem w
tym prowincjonalnym małym mieście.
sobota, 7 kwietnia 2012
P. K. Dick, Ubik
źródło „Ja jestem Ubik. Zanim świat był, jam jest. Stworzyłem słońca. Stworzyłem światy. Stworzyłem żywe istoty i miejsca przez nie zamieszkiwane; umieszczam je to tu, to tam. Idą gdzie im każę, robią co im polecę”1
Nie
ma jednej wizji rzeczywistości. Prawdę o niej opieramy na działaniu
zmysłów. Co jednak dzieje się, gdy świat, który znamy, zaczyna
rozsypywać się w posadach, a to co do tej pory wydawało się
pewnikiem, okazuje się zbiorem kłamstw?
piątek, 6 kwietnia 2012
Współpraca :)
Ostatnie tygodnie były bardzo łaskawe jeśli chodzi o kontakt z wydawnictwami. Niemiernie miło mi poinformować, że nawiązałam współpracę z:
Dziękuję za zaufanie :)
Dziękuję za zaufanie :)
U. K. Le Guin, Czarnoksiężnik z Archipelagu
Źródło |
Witajcie w świecie,
gdzie moc słowa ma siłę sprawczą, mądrzy czarodzieje strzegą
równowagi wszechświata, smoki nie mają w sobie nic z niszczycieli,
a wioskowe czarownice z radością wyjawią wam tajemnice miłosnych
uroków. Na archipelagu wysp Ziemiomorza wszystko dzieje się wręcz
idealnie, co stwarza świetne warunki do magicznej edukacji młodego
wybrańca Geda. Jak na klasykę fantasy wydaje się to trochę
banalne. Na szczęście autorka wypakowała pierwszy tom cyklu o
Ziemiomorzu po brzegi smaczkami, które wytrawny czytelnik z radością
może odkrywać do woli.
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
M. Samozwaniec, Z pamiętnika niemłodej już mężatki
Źródło |
„Byłam, jak i moje rodzeństwo, tak zwanym <<cudownym dzieckiem>> i mając cztery lata, pisałam już na murze naszej posesji w Krakowie bezbłędnie różne krótkie wyrazu, za co dostawałam od mamusi po łapach. - To dziecko bardzo źle skończy – mawiała – gotowa jeszcze zostać pisarką!”1.
Wstyd
się przyznać, ale z panią Samozwaniec spotkałam się po raz
pierwszy. Może i coś tam słyszałam: że skandalistka i pierwsza
emancypantka naszej przenajświętszej rzeczypospolitej. Zapowiadało
się dobrze, więc przy pierwszej nadarzającej się okazji nie
śmiałam odmówić sobie przyjemności tej ślicznie wydanej
książki. Jak już się dorwałam, to nic mnie nie mogło oderwać
przed jej skończeniem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)