Ilość książek jest w moim wypadku jak zwykle odwrotnie proporcjonalna do ilości wolnego czasu. Stos zaległych recenzji rośnie przez to w zastraszającym tempie, a ja zamiast zabrać się do roboty, wędruję w międzyczasie do biblioteki. Tym sposobem znów nie mogłam się oprzeć i zostawić na półce, wołających do mnie książek...
Recenzencki:
MG: absolutnie przepiękne, ilustrowane wydanie Sklepów cynamonowych Schulza
Filar: Czakry. Podróż w głąb siebie + karty
Oblicza Kultury: - Bolano, Rozmowy telefoniczne
- Foenkinos, Nasze rozstania
- Wilson, Rodzina na pokaz
- Izaguirre, I nagle stało się wczoraj
Illuminatio: - Milan, Jak zostać przywódcą stada
- Przygońska, Dotyk serca
- Frater, Gdzie żyją demony
Biblioteczny:
- z półki nowości rzuciło się na mnie W otchłani Revis
- a okładką i opisem porwało Zoo city Beukesa
- potem już standardowa wycieczka wśród półek, nie było Axelsson, ale z Serii z miotłą przyplątała się Opowieść żony, Lansens
- od L blisko już było do P, nie mogłam odmówić sobie kontynuacji wędrówki w psychozy wujcia Palahniuka i porwałam Rozbitka
- już miałam wychodzić, kiedy pomarańczową okładką zaświeciła Długa droga w dół Hornby'ego i pokonana nie mogłam jej odmówić
Wszystko to świadczy o mojej niepoczytalności, która jak się okazuje jest rodzinna, bo niedługo potem zza bibliotecznego regału wyłoniła się moja własna matka. A tam i Picoult i coś autorki Marleya i Kasia Michalak. Po co spać, kiedy można czytać...
Oooo, zazdroszczę "W otchłani" i "Zoo city".
OdpowiedzUsuń"Sklepów cynamonowych" nie czytałam, ale miałam to w spisie lektur, kiedy byłam jeszcze na profilu humanistycznym w liceum (teraz jestem na matematycznym, przenosiny zrobiły swoje :)
Życzę miłej lektury i pozdrawiam :D
A ja zazdroszczę wypasionego wydania 'Sklepów...' :-) Świetny stosik, gratuluję nabytków!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo ciekawy stosik :) "W otchłani" mam.
OdpowiedzUsuńHmmm... "absolutnie przepiękne, ilustrowane wydanie Sklepów cynamonowych Schulza"? Ja też takie chcę! Zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńWidzę Palahniuka! Czuję, że będziesz miała dużo pozytywnych doświadczeń przy tym stosiku. Życzę, żeby była to prawda.;)
OdpowiedzUsuńBo w ogóle nałóg czytelniczy to wina genów. Ja z moim mautkiem już z tym nawet nie walczymy ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się "Rodzina na pokaz", "Opowieść żony" i "Nasze rozstania".
OdpowiedzUsuńSpotkanie z mamą widzę bardzo udane. :)
OdpowiedzUsuńA zdobycze masz świetne! Jak najbardziej polecam "W otchłani". Nie spodziewałam się po niej niczego nadzwyczajnego a mnie oczarowała :)
W takim razie życzę dużo wolnego czasu na przeczytanie tego stosiska! ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny i jakże ogromny stosik, najbardziej zazdroszczę ci "W otchłani"
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania. )
Szkoda, że nie udało Ci się upolować Axelsson, ale może następnym razem - widzę jednak, że przyniosłaś kilka ciekawych pozycji, masz co czytać :) Moje oczy cieszą się, jak szalone :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos! Miłej lektury
OdpowiedzUsuń