To najbardziej
wyczekiwana premiera książkowa ostatnich lat. Wielki finał powieści,
która niczym chorągiew ciężkiej jazdy przewaliła się przez popkulturę
taranując konkurencję, zdobywając wszelkie możliwe nagrody i porywając
za sobą dziesiątki, setki tysięcy rozgorączkowanych fanów.
Pan powraca i będzie z nami już 6 grudnia!
Na
tę chwilę fani czekali długie 3 lata. Trzy lata pytań powtarzanych do
znudzenia: kiedy, kiedy, kiedy, kiedy… Niewiele jest na świecie
powieści, które w podobny sposób nie poddają się zapomnieniu.
To
irytujące, kiedy coś odrywa Cię od lektury dobrej książki, prawda?
Zawsze, kiedy musiałem przerywać lekturę PLO, byłem wściekły. To świetna
powieść.
Tomasz Kołodziejczak,
autor Dominium Solarnego
Pan Lodowego Ogrodu
– finałowy, czwarty tom cyklu, ozdobionego kompletem nagród
przyznawanych w polskiej fantastyce. Sztandarowe dzieło pisarza z
legendarnego „Klubu tfurcuff”, grupy której prace złożyły fundament pod
współczesną polską fantastykę. Kontynuacja historii uznanej przez portal
Onet za „fantastyczną powieścią dziesięciolecia 2000-2010”.
Mnożąc realizm przez fantastykę, Grzędowicz osiąga efekt jeszcze większego autentyzmu
Jacek Dukaj,
autor powieści Lód
Oto
w sumie nie tak bardzo odległa przyszłość. Ludzkość odkrywa, że nie
jest we wszechświecie sama. Oto Midgaard, świat skrojony z zaskakującym
podobieństwem do naszego. Zanim jednak odkryjemy różnice, misja naukowa
przepada bez wieści… Na ratunek zaginionych rusza jeden człowiek.
Wstąpiwszy, porzućcie nadzieję. Oślepną monitory, ogłuchną komunikatory,
zamilknie broń. Tu włada magia.
Ten
cykl to właściwie jeden wielki, literacki popis możliwości kreacji
współczesnego pisarza popkulturowego. Faszerowany efektami blockbuster z
przesłaniem sprowadzony do postaci książki. Perspektywa opisu
zmieniająca się w zależności od tempa akcji, wielotorowa fabuła, słowa
kreślące dziwaczny, szalony wręcz obraz rodem z sennych widziadeł
Hieronima Boscha. Supertechnologia w bezpardonowym pojedynku z magią.
Akcja gna przez świat, który nie jest jedynie płaską dekoracją służącą
za tło zmagań herosów. Odkrywamy skomplikowany mechanizm z barierami
kulturowymi, obsesjami i pragnieniami, który zachowuje prawo do
istnienia i funkcjonowania nawet bez galerii pierwszoplanowych postaci.
To
już nie jest tylko forma rozrywki. Jarosław Grzędowicz błyskotliwie
udowadnia, że uniwersalnym popowym kodem pisarz może mówić o rzeczach
fundamentalnych i prowokować do wyciągania wniosków.
Taki jest Pan Lodowego Ogrodu. Porywająca opowieść o konsekwencjach popełnionych czynów.
No i czuję się idiotycznie, bo nie znam książki i jakoś do czytania jej mnie nie ciągnie. Pomimo tych świetnych zapowiedzi.
OdpowiedzUsuńZapraszam: written-by-bird.blogspot.com
Mało brakowało a niedawno dorwałabym jedynkę, niestety ktoś sprzątnął mi ją z przed nosa. No ale widzę że warto polować dalej na taką książkę ;D
OdpowiedzUsuńPozdarwiam