niedziela, 27 stycznia 2013

Foenkinos, Nasze rozstania

„Z pewnością uprawiałem w młodości za mało sportu, aby znosić zmienne porywy serca. (…) Z Alice chwile euforii, kiedy chciałem zabrać ją na weekend na Księżyc, nieustannie przeplatały się z momentami międzygwiezdnej agresji, kiedy to najchętniej zakopałbym ją w samym sercu Ziemi. (…) Kręciliśmy się w karuzeli tonów. I nawet przychodziło mi na myśl, że miłość przede wszystkim ogłusza”1.

Poznali się na przypadkowej imprezie w późnonocnych godzinach, kiedy nad sens rozmów kładzie się pobrzękiwanie szkła i wędrówka papierosów w coraz gęstszej ciemności. Jego urzekł jej drobny gest, ją jego imię. Odnaleźli się mimo przeciwieństw i byliby ze sobą na zawsze, gdyby nie niezrozumiałe paradoksy, sprawiające że najprostsze zdarzenia zmieniają się w sprzeczności nie do przebycia. Nie będzie to kolejna pozytywna historia o miłości. Foenkinos przeprowadzi wiwisekcję na żywych uczuciach, o tyle bolesną co fascynującą.

poniedziałek, 21 stycznia 2013

D. Gmitrzak, M. Worsztynowicz, Czakry. Podróż w głąb siebie

Choć zapominamy o tym na co dzień, człowiek jest istotą duchową posiadającą zsynchronizowany z całą Naturą system energetyczny. Filozofia Wschodu mówi, że każdy z nas posiada 7 głównych ośrodków energetycznych – czakr (sanskryt – koło, wir energii) rozmieszczonych wzdłuż kręgosłupa, będących „energetycznymi organami zmysłowymi”. Pobierają one energię życiową z bliskiego nam otoczenia i przetwarzają w odpowiednią dla nas, rozprowadzając ją po całym ciele.

niedziela, 20 stycznia 2013

Frater U:.D:., Gdzie żyją demony? Wszystko co musisz wiedzieć o magii

Ciocia Klara po raz kolejny zasiadła za wielkim antycznym biurkiem, pamiętającym jeszcze Rewolucję Francuską i zapaliła papierosa. Spojrzała krytycznie na stertę listów piętrzących się przed nią i przy wtórze uderzeń łyżeczki w elegancką porcelanową filiżankę zabrała się do czytania pierwszego z brzegu. „Droga ciociu Klaro! Czy wstąpienie do jakiegoś magicznego zakonu jest dobrym pomysłem, jeżeli chce się odbyć odpowiednie szkolenie w zakresie uprawiania magii?1. - Ech, ta dzisiejsza młodzież – westchnęła staruszka i po chwili namysłu zaczęła pisać odpowiedź na list. W końcu kto zna się na magii lepiej niż ona... 

sobota, 19 stycznia 2013

K. Wilson, Rodzina na pokaz

Nastolatki stojące na scenie z niecierpliwością wpatrują się w wymuskaną organizatorkę konkursu. Kobieta otwiera kopertę i powoli odczytuje wynik. Po chwili przy wtórze oklasków korona spada na głowę blondwłosej piękności. Dziewczyna uśmiecha się niepewnie, a potem nagle schyla głowę i staje swobodnie: peruka opada a sylwetka zaczyna zdradzać męskie rysy. Publiczność wpada w histerię. Buster Fang z uśmiechem patrzy na rodziców. Właśnie został Małą Miss Karmazynowej Koniczynki, a jego rodzina zaliczyła kolejny udany performance.

środa, 16 stycznia 2013

C. Payment, Perły mądrości Indian

Diagnoza współczesności nigdy nie była tak smutna jak obecnie: żyjemy coraz szybciej, ale nie mamy czasu na refleksję, mamy coraz więcej, ale ciągle nam mało, szczycimy się królowaniem w piramidzie istnień, a działamy jak maszyny zaprogramowane na konsumpcję i zysk. Jesteśmy dumni z osiągnięć techniki i nauki, ale mimo to odczuwamy uporczywy brak, którego nie zapełniają kolorowe obrazy. A wystarczy wrócić do korzeni, spojrzeć na współczesność z perspektywy wiekowej mądrości, która wpisana w rytm natury aktualizuje sacrum zawarte w świecie. O zgodzie na cykle czasu i porządkowaniu siebie mówi wszakże tradycja Indian.

„Będąc dzieckiem ziemi, świadomym swojego udziału w wielkiej Całości (…) chronił otoczenie. (…) Trwając w łączności z żywiołami, znał zapach ziemi, przesłanie wiatru i głębsze znaczenie ognia. W medytacji znajdował pokój, a w jego umyśle zamieszkiwały wizje i marzenia”1.

niedziela, 13 stycznia 2013

J. Hermanowicz MIC, Przeżyłem sowieckie łagry. Wspomnienia


„Każdy z nas przypomina ptaka, co zaplątał się w sidła: skrzydła ma wolne i mógłby pofrunąć, ale nogi zakute w kajdany”1.

Aresztowali go za szerzenie wiary na misji w chińskim Harbinie i w absurdalnym procesie skazali na 25 lat pobytu w sowieckich łagrach. Jego cel w kilka sekund skurczył się do woli przeżycia, ta jednak musiała przetrwać w otoczeniu niewyobrażalnego cierpienia i beznadziejności rozciągniętej w czasie na dłużące się w nieskończoność lata. Czy można przeżyć obóz i zachować godność? Wytrwać i pozostać niezmienionym?

czwartek, 3 stycznia 2013

B. Izaguirre, I nagle stało się wczoraj

Kuba, początek lat 50. Ponad pulsującym kolorem Hawany przetacza się widmo krwawej polityki Batisty. Przypadkowy bohater - Efrain, chłopiec bez wieku i tożsamości, cudownie ocalały z huraganu, trafia do piekła. Wyjście z niego zaważy na całym jego życiu, a to nada sens istnienia milionom ludzi. Nie będzie to jednak historia bohaterskiej drogi do chwały, ale ucieczki przed rzeczywistością, w której szczęście pojawia się tylko po to, by podkreślić grozę zbliżającej się katastrofy.