„Może to dobrze, że
dzieci żyją całkowicie zanurzone w teraźniejszości? To, co
zdarzy się w przyszłości, wydaje się im takie odległe. Dzieci
nie potrafią wybiegać myślami daleko w przyszłość, ale także
nie potrafią sięgać pamięcią daleko w przeszłość. Ta
właściwość darowała mnie i Ruth w prezencie tak wiele wspólnych
dni. Gdybyśmy (…) wiedzieli, czego (…) doczekają się Ruth i
jej rodzice, nie przeżylibyśmy czasu naszej przyjaźni tak
beztrosko”1.
Któregoś dnia do
kamienicy, w której mieszka kilkuletni Kurt, sprowadza się nowa
rodzina z córką w podobnym do niego wieku. Początkowe
rozczarowanie, że towarzysz przyszłych zabaw okazał się
dziewczyną, szybko zmienia się we wzajemną fascynację. Dzieci
spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. W tle grzmi polityka
Führera, podziały
religijne i obyczajowe. Mamy lata 30. w Niemczech. Nowi sąsiedzi
Kurta okazują się Żydami.