poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Colette, Dialogi zwierząt

AUTOR: Sidonie Gabrielle Colette
TYTUŁ: Dialogi zwierząt
WYDAWNICTWO: WAB
LICZBA STRON: 201
OCENA: 7/10

„Dwunożni pojęcia nie mają o egoizmie, o prawdziwym egoizmie Kotów... (…) Psiaku bez manier i uprzedzeń czy potrafisz mnie zrozumieć lepiej niż oni? Kot jest gospodarzem, a nie zabawką! Czyżby Dwunożni, On i Ona, byli jedynymi istotami mającymi prawo do smutku, radości, wylizywania talerzy, złoszczenia się, snucia po domu w złym humorze? Ja również miewam swoje kaprysy, swoje smutki, swój zmienny apetyt, swoje godziny samotności poświęconej marzeniom kiedy odgradzam się od świata...”*.

Gdyby pozwolić dojść do głosu naszym zwierzętom domowym, co by miały do powiedzenia? Narzekałyby na monotonne posiłki, za krótkie spacery, a może w trakcie poobiedniej sjesty omawiałyby uniwersalne prawa wszechświata? Colette, znana przede wszystkim z serii o przygodach Klaudyny, oddaje głos manierycznej kotce Kiki i buldożkowi francuskiemu Toby'emu. Świat oglądany ze zwierzęcej perspektywy, w końcu może zrzucić maski i ukazać swoje prawdziwe oblicze.

niedziela, 21 kwietnia 2013

J. Cortázar, Niespodziewane stronice

AUTOR: Julio Cortázar
TYTUŁ: Niespodziewane stronice
WYDAWNICTWO: Muza
LICZBA STRON: 368
OCENA: 8/10

Jeśli istnieje twórca, którego podziwiam bezkrytycznie niezależnie od czasu, zmian w moim życiu, rozwoju/regresu intelektualnego, megalomanii, albo smaku na konfiturę wiśniową w środku nocy to jest to niewątpliwie Cortázar. Nasz związek trwa bez mała lat osiem, podczas których przeczytałam niemalże wszystko, co zostało wydane w języku polskim (zostawiając sobie na deser Autonautów i pół Modelu do składania, co by mieć, po co żyć jeszcze przez jakiś czas), zaczytałam Grę w klasy w sposób skandaliczny, nauczyłam się podstaw hiszpańskiego, by poczytać oryginały, stałam się jawnym wyznawcą jego boskości i gdy już godziłam się, z myślą, że kończą mi się możliwości wycieczek w cortazarowskie światy, pojawiły się Niespodziewane stronice.

sobota, 20 kwietnia 2013

A. Munro, Taniec szczęśliwych cieni

AUTOR: Alice Munro
TYTUŁ: Taniec szczęśliwych cieni
WYDAWNICTWO: Wydawnictwo Literackie
LICZBA STRON: 351
OCENA: 8/10

Rytm życia w prowincjonalnych, kanadyjskich miasteczkach sprzed lat biegnie jednostajnie, a ludzie o oczach, które widziały już wszystko, ze spokojem przyjmują codzienność, którą z rzadka zaburzają odwiedziny obcych, kolejna śmierć, albo wkroczenie w dorosłość. Świat nie wstrzymuje wówczas oddechu, a milczące przyzwolenie społeczności każe przejść z tym do porządku rzeczy. A mimo to czas zdaje się czasem stawać w miejscu, banalne wydarzenia nabierają przełomowych znaczeń, nieplanowane gesty zmieniają całe życie. Raz za sprawą gry światła odbitego od okna, raz słowa wypowiedzianego w samą porę.

środa, 17 kwietnia 2013

N. Haratischwili, Mój łagodny bliźniak

AUTOR: Nino Haratischwili
TYTUŁ: Mój łagodny bliźniak
WYDAWNICTWO: Muza
LICZBA STRON: 286
OCENA: 8/10

„Tulija mówiła, że kiedy kochamy, to nie kochamy po prostu mężczyzny (…). Że zawsze chcemy kochać wszystko i wszystkich w jednej osobie. (…) Mówiła, że potrzebujemy wszystkiego od jednego człowieka (…), że zawsze tęsknimy do tego, by zjednoczyć wszystkie osoby w jednej, i że w końcu ta tęsknota pozostawia w cieniu samą miłość. (…) Po raz pierwszy zakochałam się w Ivo kiedy miałam sześć lat”1.

Stella ułożyła sobie życie: wyszła za mąż, urodziła syna, zdobyła pozycję w redakcji. Była niemal szczęśliwa, prawie zapomniała o przeszłości. Ale któregoś dnia on po prostu wrócił i kazał jej pamiętać za nich oboje. Jej przybrany brat, kochanek, jednym spojrzeniem zaprosił do miłości, do bólu, do śmierci.

sobota, 13 kwietnia 2013

R. P. Evans, Michael Vey. Więzień celi 25

AUTOR: Richard Paul Evans
TYTUŁ: Michael Vey. Więzień celi 25
WYDAWNICTWO: Fabryka Słów
LICZBA STRON: 362
OCENA: 6/10

Życie czternastolatka nigdy nie jest specjalnie łatwe. Szczególnie kiedy nie jest się najpopularniejszym dzieciakiem w szkole, gwiazdą sportu, albo prześliczną czirliderką. Michael nie należy do żadnej z tej grup, a na dodatek od dziecka cierpi na zespół Tourette'a – w chwilach stresu na jego twarzy pojawiają się niekontrolowane tiki nerwowe. To oczywiście czyni go idealnym szkolnym popychadłem, które dla relaksu można zamknąć w szafce, albo zwyczajnie pobić. Niewielu jednak wie, że to całkiem niebezpieczna zabawa. Michael skrywa bowiem pewną tajemnicę...

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Stosik kwietniowy

W końcu mogę powiedzieć, że mamy wiosnę. Jeszcze chwila i przeniosę się z czytaniem na parkową ławkę. Póki co stosy rosną, a ja oficjalnie nie wyrabiam: sezon maturalny w pełni - trzeba poratować nieszczęśników korkami ostatniej szansy, w końcu przemogłam się i zapisałam na kurs prawa jazdy, do tego joga, trochę filmów, rysunków, wyjazdów i spotkań, na książki pozostają tylko noce...

Recenzencko:
Od Sztukatera:
Richardson, Zaklinacz lwów
Savage, Historia Punk Rocka
Capek, Sprawa Makropulos
Tuwim x2

Od Oblicz Kultury:
Haratischwili, Mój łagodny blixniak
Cortazar, Niespodziewane stronice
Munro, Taniec szczęśliwych cieni
Axelsson, Pępowina

Od Fabryki Słów:
Evans, Michael Vey

Z biblioteki:
Grass, Blaszany bębenek
MacDonald, Co widziały wrony
Bengtsson, Submaino
Grzędowicz, Popiół i kurz

piątek, 5 kwietnia 2013

E. McCoy, Projekcja astralna dla początkujących

AUTOR: Edain McCoy
TYTUŁ: Projekcja astralna dla początkujących
WYDAWNICTWO: Illuminatio
LICZBA STRON: 249
OCENA: 6/10

Kiedy na początku lat 70. ubiegłego stulecia szanowany biznesmen i zdeklarowany racjonalista Robert Monroe wydał książkę „Podróże poza ciałem”, w której przyznał, że systematycznie potrafi przenieść się do rzeczywistości bytującej nieopodal fizyczności, świat oszalał. Eksterioryzacja, OBE, doświadczenia poza ciałem stały się faktem podlegającym badaniom naukowym, a nie tylko rozważaniom nad stanem zdrowia psychicznego, przyznających się do tego typu doświadczeń. Monroe otworzył furtkę, połączył naukowe dowodzenie z pragnieniem doświadczania magii. Faktem jest bowiem, że każdy może doświadczać projekcji astralnej, konieczne jest do tego jednak kilka ćwiczeń.

czwartek, 4 kwietnia 2013

J. Eugenides, Przekleństwa niewinności

AUTOR: Jeffrey Eugenides
TYTUŁ: Przekleństwa niewinności
WYDAWNICTWO: Znak
LICZBA STRON: 239
OCENA: 8/10

„Wszystko to jednak jest szukaniem wiatru w polu. (…) Dziewczęta wzięły w swoje ręce decyzje, które lepiej pozostawić Bogu. Stały się zbyt potężne, żeby żyć między nami zbyt zaabsorbowane sobą, zbyt wizjonerskie, zbyt ślepe. (…) Potem lina przerzucona przez belkę, pigułka nasenna wysypana na dłoń parabolą łudzącą fałszywym ukojeniem, otwarte okno, włączony piekarnik czy co tam jeszcze. Zmusiły nas do udziału w swoim szaleństwie ponieważ nie mieliśmy innego wyboru jak tylko przejść po ich śladach, wmyśleć się w ich myśli”1.

Pierwsza zabiła się Cecylia. Zdziwienie okolicy było o tyle niewielkie, że przez kilkanaście lat swojego życia zdążyła przyzwyczaić wszystkich do kilku dziwactw: od ciągłego noszenia poprutej sukni ślubnej, po nieudane podcięcie żył w wannie pełnej gorącej wody. Dziwić mógł tylko fakt, jak niezauważenie wymknęła się z przyjęcia organizowanego specjalnie dla niej, otworzyła okno, a spadając, nadziała się na metalowy płot, sterczący pod oknem. Od tej chwili mistyczny organizm pięciu, dorastających sióstr utracił jeden z elementów, ale nie przestał fascynować obserwatorów z sąsiedztwa. Wiedząc, że nikt nie może ich mieć, ze skrawków wspomnień i zużytych przedmiotów, chłopcy wpatrzeni w okna Lisbonek, opowiadają ich historię.

środa, 3 kwietnia 2013

J. Eugenides, Intryga małżeńska

AUTOR: Jeffrey Eugenides
TYTUŁ: Intryga małżeńska
WYDAWNICTWO: Znak
LICZBA STRON: 496
OCENA: 8/10

„Wtem pewnej niedzieli, przed przerwą zimową przy kuchennym stole zmaterializował się Whitney, czytając książkę (…). Gdy Madleine spytała o czym jest, Whitney dał jej do zrozumienia, że idea jakoby książka była <<o czymś>> to właśnie coś, przeciw czemu autor występuje a jeśli już miałaby o czymś być, to z pewnością o tym, że należy przestać myśleć w ten sposób o książkach – że są o czymś”1.

Madleine kończy anglistykę i nie bardzo wie co ze sobą zrobić, kiedy rzeczywistość przestaje przypominać tę, znaną z jej ulubionych powieści wiktoriańskich. Leonard z dnia na dzień zatraca się w koszmarach swojej głowy i ostateczne traci grunt pod nogami. Mitchell postanawia wyruszyć w podróż po Europie i Indiach, w nadziei że odkocha się w idealnym obrazie przyjaciółki, która nie podziela jego uczuć. W tle amerykańskie lata 80., intertekstualna głębia literackich gier z czytelnikiem, dekonstrukcja sztandarowych zachowań, miłości rozkładanej na atomy, wiecznego poczucia niedopasowania...

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

M. McElroy, Świadome śnienie dla początkujących

AUTOR: Mark McElroy
TYTUŁ: Świadome śnienie dla początkujących
WYDAWNICTWO: Illuminatio
LICZBA STRON: 285
OCENA: 6/10

Przeciętny człowiek przesypia średnio 1/3 swojego życia. Poza oczywistym odpoczynkiem koniecznym do regeneracji komórek, przyspieszającym proces uczenia i zapamiętywania (bez którego nasz mózg w krótkim czasie zacząłby przypominać budyń), sen związany jest przede wszystkim ze snuciem marzeń sennych. To w nich możemy być każdym i przeżywać wszystko co jest niemożliwe w szarej, nudnej codzienności. Latamy więc i zabijamy smoki, umawiamy z wymarzonym facetem i odkrywamy nowe światy. Czasem uciekamy przed stadem potworów, albo uświadamiamy sobie, że stoimy nadzy na środku klasy. Śnienie nie ma granic, dlatego często zaskakuje nas swoją kreatywnością. Co jednak, gdy okazuje się, że nie jest to całkowicie nieświadomy proces, na który nie mamy wpływu?