piątek, 31 sierpnia 2012

Ch. Palahniuk, Rant

„Prawda wygląda tak, że nigdy nie zostanę lekarzem. Nawet nie próbujcie prosić mnie o dzielenie liczb wielocyfrowych. Niewiele mogę zrobić, żeby rodzice byli ze mnie dumni... (…) Ale – mówi dalej Rant – jeśli uda mi się wmówić rodzicom, że niewiele można się po mnie spodziewać i dam im powód do zamartwiania się, że źle mnie wychowali, to wtedy zwykły fakt, że zrobię jakiejś dziewczynie dziecko sprawi, że przyjmą to z euforią i ulgą”1.

Są dni w Middleton, kiedy siła wiatru otwiera byle jak spakowane worki ze śmieciami i wśród zgorszenia miejscowych gospodyń domowych rozwiesza na okolicznych płotach girlandy zużytych kondomów i brudnych podpasek. Jest jednak ktoś, kto potrafi wykorzystać swoje wyczulone zmysły i odnaleźć właściciela niniejszych ozdób. To Rant, dziś już legenda, ojciec założyciel party crushingu, ognisko zapalne wścieklizny, która rozprzestrzeniła się na cały kraj, podróżnik po zakrzywionych obrzeżach czasu, twórca, marzyciel, niszczyciel, dla którego jedno, małe życie w Middleton okazało się zdecydowanie niewystarczające.

czwartek, 30 sierpnia 2012

F. Szekla, Letnia włóczęga czyli Szwecja na wesoło

Mimo że wakacje możemy już w zasadzie uznać za minione, ciepłe i słoneczne dni odchodzą w niepamięć a wraz z nimi w cień usuwają się wspomnienia letnich wyjazdów w bardziej lub mniej odległe miejsca, nie zaszkodzi zakończyć tego lata książkową wyprawą w nieznane. Dobrym pomysłem okazuje się Szwecja, jeszcze mało popularna, a przez to całkiem fascynująca.

środa, 29 sierpnia 2012

C. Posadas, Zaproszenie na morderstwo



„Nie ma granicy, której nie przekroczysz, byle tylko sprawić sobie przyjemność i znowu znaleźć się w centrum uwagi. Przecież nikt nie organizuje uroczystości z okazji własnej śmierci, a co dopiero swojego zabójstwa. (…) Jak widać, wciąż jesteś w stanie zrobić wszystko, by tylko wywołać zgorszenie”1

Co zrobić, gdy piąty z kolei mąż w jednej chwili bankrutuje, zostawiając lubującą się w bogactwie kobietę na lodzie? Na początek wystarczy się rozwieść, ale jeśli nowe perspektywy życiowe rysują się zbyt marnie, by tracić na nie swój czas, wystarczy skrócić swoje cierpienia i zabić się. Gdyby jednak było tego mało dla jednej ekscentrycznej kobiety, może ona na przykład zamienić swoją śmierć w świetną zabawę, która namiesza w życiu kilku osób.

sobota, 25 sierpnia 2012

A. Kaczorowski, Ballada o kapciach

„Kim oni wszyscy byli? Jak naszkicować portret kogoś, kto nic po sobie nie zostawił oprócz kilkorga dzieci, paru krzeseł, stołu, kilku brzydkich zdjęć w idiotycznych pozach? Jak odnaleźć w nic cokolwiek, co pozwoliłoby wierzyć, że gdyby jeszcze żyli, coś by nas łączyło?”1

Powroty do korzeni mają zazwyczaj funkcję kompensacyjną. Cokolwiek by się nie mówiło o chęci poznania zamierzchłej przeszłości, zawsze doprowadzi nas to do wniosku o potrzebie potwierdzenia swojej aktualnej tożsamości jako ciągłej i zbudowanej na mocnych podstawach wspaniałości czynów przodków. Tych rzecz jasna idealizowanych, o życiorysach czytanych według potrzeb odbiorcy. Trudniej zaczyna się robić, gdy odłożymy na chwilę mitologię i zmierzymy się z faktami...

środa, 22 sierpnia 2012

Czyli za co kocham...

Dziś szybki przerywnik. Bo jak tu nie kochać zabawy w recenzentkę, kiedy na dobry początek dnia pan listonosz przynosi wielką pakę książek ulubionego autora.

Niebieskiej Studni za moją kolekcję Palahniuka niech będą dzięki!


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

M. Janczewski, Cewebryci. Sława w sieci

Shane Jensen ma swoje „rytuały piątkowej nocy”. Co tydzień, koło godziny dwudziestej zamawia jedzenie na wynos, otwiera butelkę wina i zasiada przed telewizorem. Ogląda DVD ze starymi teledyskami albo jakiś serial. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie nagrywał tego i nie umieszczał na YouTube. Tuż obok relacji z porannych przebieżek, jazdy samochodem, koszenia trawy albo z rozpakowywania każdej przesyłki przyniesionej mu przez listonosza. Wejścia na jego profil można liczyć w milionach. Jest cewebrytą. On i setki mu podobnych, którzy zasmakowali popularności dzięki Internetowi.

sobota, 18 sierpnia 2012

D. Perlmutter, A. Villoldo, Aktywuj pełną moc mózgu. Cuda i neurobiologia.

„Tęsknota za radością, wewnętrznym spokojem i dobrobytem jest wdrukowana na stałe do ludzkich mózgów (…). Biblia, Koran oraz buddyjskie i hinduskie pisma – wszystkie twierdzą, że można osiągnąć rajski stan, czy to po śmierci, na skraju czasu, po wielu wcieleniach, czy w wyniku osobistego wysiłku i zasług. Taki stan wyzwolenia jest określany mianem łaski, (…) przebudzeniem czy oświeceniem. (…) A co, jeśli łaska, samadhi i oświecenie tak naprawdę mają korzenie w biologii? Jeśli są stanami wyższego porządku i złożoności tworzonymi przez dające się programować obwody w mózgu?”1

Prymat lepszego i pełniejszego życia wyznacza nasze trwanie niezależnie od czasu i miejsca. Chcemy funkcjonować możliwie najdoskonalej, chłonąć jak najwięcej, żyć długo i zdrowo. Sposobów na to jest cała masa, jednak żaden z nich nie jest na tyle doskonały, by otrzymać miano uniwersalnej recepty na szczęście. Wobec takich potrzeb współczesności dwójka szanowanych naukowców: neurobiolog oraz antropolog wysnuwają nową propozycję samorozwoju, łącząc w tym celu pozornie wykluczające się dziedziny: naukę i szamanizm.

piątek, 17 sierpnia 2012

N. Gaiman, Śmierć

A teraz coś z zupełnie innej beczki: czas na komiksy !


Neil Gaiman to już nie człowiek. To instytucja produkująca na zawołanie fabuły oscylujące na granicy dobrego smaku i chorej fascynacji, podobające się milionom, zapraszające do alternatywnych światów, które raz na jakiś czas kryją się za kuchennymi drzwiami. Od czasu gdy na światło dzienne wyjrzał Sandman, moja prywatna skala wartościowania komiksów została wywrócona do góry nogami. Wszystko zaczęło się od hipnotyzujących okładek autorstwa McKeana, będących pożegnaniem z klasycznym amerykańskim stylem, który do tej pory był wyznacznikiem sukcesu komiksu. Te stały się swoistym preludium do przyszłego szaleństwa. Chwilę później uderza sam pomysł: żegnajcie napakowani superbohaterowie i nieziemskie siły, do głosu dochodzi przesiąknięty nihilizmem Władca Snów w kontekście naszej tkliwej codzienności: brudnej, krwawej i jak zwykle okrutnej. Tym razem jednak historia snuta przez Gaimana porzuca oniryzm za sprawą znacznie bardziej sympatycznej bohaterki: wesołej siostry Sandmana – Śmierci.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Jacek Ostrowski, UT

Jesienią sielska okolica toskańskiego wybrzeża powoli pustoszeje. Przepełnieni słońcem turyści wracają do szarej codzienności, nadmorskie hotele podliczają zyski. Mogą w końcu zwolnić rytm, wyznaczany punktualnością śniadań i niekończącym się gwarem przepływającego tłumu. Villa La Fonte nie wyróżnia się na tym tle niczym szczególnym. Od lat w rękach tej samej rodziny, prowadzony tradycyjnie z pokolenia na pokolenie. A jednak to właśnie do niego trafia tajemniczy mężczyzna, który proponuje właścicielce kosmiczną kwotę za wynajęcie miejsca na okres dwóch tygodni. Zasady są trzy: pełna obsługa, dyskrecja i brak pytań. Wkrótce do hotelu zjeżdża piątka nietypowych gości...

sobota, 11 sierpnia 2012

Ch. Voegel-Turenne, Lazarus ze świata Lambdy

„Tym tu (...) zabraniają oglądania Słońca, z obawy, że ciesząc się pięknem jego światła i ciepła, przywiążą się do niego i staną się od niego zależni. To dlatego kryją się w mroku i chłodzie”1
Witajcie w świecie Lambda, najlepszym ze światów, odgrodzonym od całej reszty wysokimi górami. Świecie ciężkiej pracy na niewdzięcznej ziemi, miejscu, gdzie uczucia wywołuje zapach kwiatów, a wszystko co mogłoby podważyć przekonanie mieszkańców o możliwości większego szczęścia niż to, którego dostępują, szybko zostaje okraszone królewskim dekretem o nieistnieniu. Tu jałową pracę napędza niejasne przekonanie o wyższej doskonałości, którą można dzięki niej zdobyć. Stąd nikt nie chce dobrowolnie odejść. I choć na każdego czeka nieuchronne Zaproszenie do Podróży, z której się nie wraca, jednemu z nich udało się przekroczyć granicę Lambdy i powrócić.

czwartek, 9 sierpnia 2012

K. Falls, Podwodny świat. Osada

Postępujące globalne ocieplenie spowodowało wzrost poziomu oceanów, które zajęły większą część Ziemi. Ratując się przed zagładą, ci którzy przeżyli, zamieszkali w ciasnych metropoliach zbudowanych na kształt ula. Część z uratowanych postanowiła jednak zaludnić przestrzeń znajdującą się pod wodą. Choć wydawać by się mogło, że znajdzie się tam miejsce dla wszystkich, kolejne spotkanie z bohaterami „Podwodnego świata” udowadnia, że w każdych warunkach trzeba liczyć się z niebezpieczeństwem związanym z pazernością i nieustanną walką o władzę.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Marcel A. Marcel, Oro

„Nic nie wiesz. Jesteś ślepa. Patrzysz do środka siebie. Masz oczy na odwrót. (…) Zostaniesz sama. Będziesz gadać do szafek i krzeseł. Aż zmienisz się w kukłę. (…) Stworzyłaś pozorny świat. Żyjesz też tylko na pozór. Pozornie oddychasz. Jesteś tylko na niby. Wszystko robisz na niby. Odejdzie? Oro odejdzie?”1
Istnieją ludzie, którzy są porzucani już od urodzenia. To nie ich wina. Może mają zły kolor włosów, za głośno mówią, albo za bardzo kochają. Jednak każda kolejna strata odkłada się głęboko w nich. To widać w oczach i usilnym pragnieniu bycia niewidzialnym. Wycofują się w głąb siebie, bo tylko tam nie można ich skrzywdzić. 

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Stosik sierpniowy, nowa współpraca

Sierpniowe podarunki od wydawnictw:

Wydawnictwo Marginesy:
- Z. Turowska, Nasierowska fotobiografia
- Marcel A. Marcel, Oro

Sztukater:
- M. Janczewski, Cewebryci - sława w sieci
- F. Szekla, Letnia włóczęga, czyli Szwecja na wesoło
- C. Posadas, Zaproszenie na morderstwo
- J. Ostrowski, Ut
- K. Falls, Podwodny świat. Osada
- A. Kaczorowski, Ballada o kapciach
- R.R. Smith, Śniadanie z Sokratesem

Erica:
- M. Hybel, Awantura na moście
- J. Červenák, Władca wilków


MG:
- D. Combrzyńska-Nogala, Wytwórnia wód gazowanych
- K. Zyskowska-Ignaciak, Upalne lato Marianny
- L. Trymand, Opowiadania wszystkie


Nawiązałam również współpracę z Wydawnictwem Marginesy :) W życiu nie widziałam tak pięknie wydanych książek!

I jak wielu z Was jestem na próbę u Gandalfa. Stąd moja prośba o klikanie w ich odnośniki, które pojawiają się pod recenzjami ;)

Na koniec zachęcam do zaglądania na moją półkę z książkami do wymiany: KLIK

sobota, 4 sierpnia 2012

J. Červenák, Władca wilków


Tereny przedwiecznej słowiańszczyzny użyźnia krew przelewana w bitwach o władzę i sąsiedzkich przepychankach. Awarowie bez litości gwałcą i mordują niewinnych na prawo i lewo, by złożyć ich dusze żądnemu bólu bogowi, Kelgarowi i zaspokoić swoje perwersyjne chucie. Wieść niesie, że nie można ich pokonać, bo za wierność okrucieństwu otrzymali prawo do nieśmiertelności. Mimo tego krok za nimi podąża chodząca legenda, łowca niesiony zemstą, Czarny Rogan.

czwartek, 2 sierpnia 2012

Wymienię książki


  KLIK

Wszystkie w stanie bdb lub db, niektóre posiadają pieczątkę "egz. recenzencki".

Kontakt:  mail: joannroj@gmail.com
               gg:1744173

środa, 1 sierpnia 2012

D. Silva, Sprawa Rembrandta

Każdego roku na świecie giną setki muzealnych eksponatów. Najczęściej znikają „na zamówienie” ekscentrycznych kolekcjonerów, którzy zapłacą każde pieniądze, by na ich ścianie zawisł oryginalny Van Gogh czy Picasso. Fantazja złodziei nie zna granic. Potrafią przesiedzieć kilka dni w schowku tylko po to, by w odpowiedniej chwili niezauważeni wynieść obraz. Mogą również beznamiętnie zamordować konserwatora zabytków, w chwili odnawiania dzieła mistrza Rembrandta i uciec z rzeczonym malowidłem. Niestety każda profesja niesie ze sobą ryzyko porażki, a nawet najbieglejszy złoczyńca nie działa bez pozostawiania śladów. Dzięki temu ich tropem może ruszyć as izraelskiego wywiadu, Gabriel Allon, który szybko odkryje, że sprawa kradzieży „Portretu młodej kobiety” ma znacznie więcej niż jedno dno.